Jeszcze raz powracamy do szkolnego kolędowania kuliszkowych „Herodów”. Dziś szkolni kolędnicy prezentują się w nieco unowocześnionych strojach i w większości jedynie z pomalowanymi twarzami. Tradycyjni wiljorze ukrywali twarze pod własnoręcznie przygotowanymi maskami , które przedstawiały charakterystyczne postaci, takie jak : Józef, Anioły, Król Herod, Diabeł i Śmierć, Żyd, Turek, Marszałek, Maciek i Misiu. Techniki wykonania masek były różne, tak jak różne były materiały, które wykorzystywano do ich zrobienia. Na warsztatach plastycznych organizowanych przez sieradzkie muzeum , drugoklasiści ozdabiali wzory papierowych masek pod czujnym okiem pana etografa Pawla Kiedronia . Końcowy efekt niezwykle podobał się uczniom, tym bardziej że ukrycie twarzy za nieco strasznym wizerunkiem dało początek wesołej zabawie. Kiedyś niejedno dziecko drżało na widok strasznego Diabła lub Śmierci… Obecnie nawet maluchy nie boją się takich widoków… cóż czasy się zmieniają…